W pokerowym świecie zawrzało po tym, jak jeden z ambasadorów GGPoker, Tony 'Ren’ Lin, publicznie przyznał się do rażącego złamania regulaminu. Sprawa jest o tyle poważna, że w obronie Lina stanęła największa gwiazda platformy, Daniel Negreanu, który uznał jego przeprosiny za szczere i adekwatne do sytuacji.
Coaching real time
Ren Lin znalazł się w ogniu krytyki po tym, jak udowodniono mu udzielanie pomocy (tzw. coaching w czasie rzeczywistym) innemu graczowi podczas finału prestiżowego turnieju $10K GGMillion$ w zeszłym tygodniu.
W niedzielę Lin opublikował obszerne oświadczenie na platformie X, w którym „składa najszczersze przeprosiny” wszystkim poszkodowanym. Kluczowym elementem jego linii obrony jest fakt, że nie czerpał z incydentu żadnych korzyści materialnych. „Nie miałem udziałów w wpisowym żadnego gracza, nie otrzymałem żadnej zapłaty” – napisał.
Lin tłumaczył, że jego zachowanie było „instynktowną reakcją” i chęcią pomocy przyjacielowi, znanemu jako 'RealOA’. Do sytuacji miało dojść, gdy Lin miał 10-minutową przerwę we własnym turnieju na żywo, rozgrywanym na Cyprze. Dołączył do rozmowy online, zobaczył, że jego znajomy gra na stole finałowym i „przez kilka minut” doradzał mu w sprawie rozdania.
Problem w tym, że GGPoker kategorycznie zabrania „jakiejkolwiek pomocy z zewnątrz” podczas gry turniejowej i nie tylko.
Sprawę nagłośnił inny uczestnik tego samego stołu finałowego, gracz o pseudonimie 'Buzzcut’, który sam zajął trzecie miejsce. Na zrzutach ekranu widać było, jak 'RealOA’ dziękuje Linowi za wsparcie w 500-osobowej grupie pokerowej i próbuje wysłać mu 100 dolarów, których Lin nie przyjął. 'Buzzcut’ ujawnił również prywatne wiadomości, w których sam Lin przepraszał go za swoje zachowanie.
Gwiazda pokera staje w obronie Lina
W obronie kolegi z zespołu stanął Daniel Negreanu. „To wszystko brzmi bardzo prawdziwie, znając Rena od kilku lat i jego charakter” – napisał Negreanu. Uznał, że Lin „popełnił błąd, ekscytując się grą przyjaciela” i dodał, że „odpowiedzialnie przyjmuje konsekwencje”.
A konsekwencje te nadeszły błyskawicznie. Lin został natychmiast zdyskwalifikowany i usunięty z drugiego dnia turnieju $5,300 WSOP Super Circuit, który rozgrywał na Cyprze.
Co najważniejsze, gracz 'RealOA’, który ostatecznie wygrał turniej (zgarniając 346 903 dolary), zobowiązał się do zwrotu całej wygranej. Sam Lin oświadczył, że pokryje ewentualną brakującą różnicę, a cała kwota zostanie przekazana platformie w celu rozdysponowania jej wśród poszkodowanych graczy.
Incydent z pewnością podzieli społeczność. Chociaż Lin poniesie straty finansowe i wizerunkowe, jego przyszłość jako ambasadora GGPoker – firmy będącej właścicielem marki WSOP – stoi pod znakiem zapytania. Sprawa stawia operatora w trudnej sytuacji, balansującej między surowymi zasadami a publiczną obroną jednej ze swoich twarzy przez samego Daniela Negreanu.
GGPoker
To obecnie jeden z największych na świecie operatorów pokera online, który w ostatnich latach wyprzedził historycznych liderów rynku pod względem liczby graczy. Dotyczy to także legalnych kasyn online. Platforma jest znana z organizowania największych turniejów internetowych, w tym oficjalnych serii WSOP Online (World Series of Poker). Firma słynie również z rygorystycznej polityki bezpieczeństwa i aktywnego zwalczania nieuczciwych praktyk, w tym korzystania z pomocy w czasie rzeczywistym (RTA).
Daniel Negreanu
To żywa legenda pokera, członek Poker Hall of Fame i przez ponad dwie dekady jedna z najbardziej medialnych i wpływowych postaci w tej grze. Kanadyjczyk (pochodzenia rumuńskiego) jest sześciokrotnym zdobywcą bransoletek WSOP i przez lata wygrywał miliony dolarów w turniejach na żywo. Jest znany z niezwykłej umiejętności „czytania” rywali i charyzmatycznej osobowości. Od kilku lat pełni funkcję głównego ambasadora marki GGPoker.
